Czy węglowodany tuczą?

CZY CHLEB / ZIEMNIAKI / WĘGLOWODANY TUCZĄ? Czyli kolejna część omawiania mitów dietetycznych!

Właściwie w miejscu pieczywa czy ziemniaków w nagłówku mógłby się znaleźć dowolny inny produkt. „Chleb tuczy”, „mąka tuczy”, „węglowodany tuczą” itd.

Stwierdzenia tego nie można jednak uznać za prawdziwe – NIE TYJEMY OD KONKRETNYCH PRODUKTÓW. Tyjemy od NADWYŻKI ENERGETYCZNEJ, a chudniemy od DEFICYTU kalorycznego – najprościej rzecz ujmując, bo proces odchudzania jest zdecydowanie bardziej skomplikowany i ma na niego wpływ wiele składowych. Jednak tymi składowymi nie są konkretne produkty.

Trzeba mieć też świadomość, że istnieje masa produktów, która sprzyja przejadaniu się, a tym samym nadwyżce energetycznej w stosunku do zapotrzebowania. Są to często produkty wysokoprzetworzone i wysokoenergetyczne, które zawierają niewiele błonnika pokarmowego i są mało sycące, np. jasne pieczywo, produkty na bazie białej mąki, słodycze, słone przekąski. Jak widać sporo z nich bazuje na węglowodanach właśnie. Produkty te są też często wysoce smakowite dzięki połączeniu tłuszczu z cukrem (najlepszym przykładem tego połączenia będzie czekolada), a najlepiej jeszcze odrobiną soli. To wszystko sprawia, że zjadamy ich po prostu za dużo. To przez lata naszej ewolucji, kiedy niedostatek jedzenia był normą, nasz mózg nauczył się, że takie pożywienie daje większe szanse przeżycia. Więc teraz ciężko przejść nam obojętnie obok smakowitych wysokoenergetycznych produktów. Tyle, że dawniej takowe należały do rzadkości, a teraz są ogólnodostępne.

Z drugiej strony barykady stoją produkty sprzyjające chudnięciu. Będą to przede wszystkim warzywa i owoce, oraz ogólnie produkty zawierające dużo błonnika (a dzięki temu sycące) oraz o niskiej zawartości energii w stosunku do objętości. Kiedy to one stanowią podstawę diety, ryzyko przejadania się jest niewielkie, a kontrola masy ciała łatwiejsza. Nawet wtedy, kiedy to węglowodany stanowią podstawę naszej diety.

Podobne wpisy